Wiem o tym i przepraszam.
Ale nie mogłam znaleźć czasu by cokolwiek napisać.
Wszystko prze nią, winna jest cukrzyca typu 1, która wkradła się w nasze życie z dnia na dzień i dotknęła najmłodszego. Szpital, strach, płacz....
Wyszliśmy z chorobą na cale zycie.
Kiedyś napiszę o tym oddzielny post, może w ramach autoterpii. Tak dla samej siebie, bo przyznam się szczerze, że Ona potrafi zniszczyć życie. Da się z nią żyć, ale nie da się nad nią panowac. Trzeba się jej po prostu nauczyć.
Ale o tym innym razem. Dziś ma być smacznie a nie ponuro.
Dzis beda placuszki!!
Szczerze to miał być omlet ale nabyłam maleńką patelnię o średnicy 12 cm i miałam ochotę ja wypróbować.I tak w ostatniej chwili z omleta powstały placuszki.
Przepis:
📎1 jajko
📎1 białko kurze
📎3 łyżki jogurtu naturalnego
📎1 dojrzały banan
Banana rozgnieść widelcem. Jogurt wymieszać z jajkiem i białkiem (można dodać całe jajko, białko mi poprostu zostało i coś musiałam z nim zrobić 😋).
Dodać pozostałe składniki i wymieszać. Smażyć na odrobinie oleju kokosowego albo w formie omleta, albo placuszków jak ja 😉
Smacznego 😉
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz