Nie mamy dziś typowego, niedzielnego obiadu, mamy dziś pizzę domowej roboty.
Przepis na ciasto jest rewelacyjny, pasuje do pizzy, bulek na slono, drożdżówek itd.
Znalazlam go na blogu www.przepisy-aleksandry.blogspot.com 😍
Nie jest to przepis dietetyczny, odchudzony ani nic z tych rzeczy. Ale raz na jakis czas mozna zjesc. Właściwie to nawet i trzeba 😉
Nie mam ręki do drożdżowych wypieków ale z tego przepisu pieklam już pizzę kilka razy, raz buleczki i za każdym razem ciasto wychodzilo rewelacyjne. Nawet moj starszy syn twierdzi, ze bardzo dobre a to juz jest wielki komplemencior 😜😍
Przepis:
✔ 25 g świeżych drożdży
✔ łyżeczka cukru
✔ niecała łyżka soli
✔ szklanka wody gazowanej (lekko podgrzanej)
✔ 3 szklanki mąki pszennej
✔ 3 lyzki oleju
Drożdże rozkruszyc w palcach i wsypac do miski z cukrem i lekko ciepłą woda gazowana.
Wsypac przesianą mąkę, sól, olej i wyrobic reka lub mikserem z końcówkami do wyrabiania ciasta, typu haki😉 Nie za długo, do polaczenia składników wystarczy. Dużą miskę wysmarować olejem i wlozyc do niej ciasto na ksztalt kuli, przykryc ściereczką na ok.45 minut. Ciasto podwoi swoją objętość. Potem lekko podsypac mąka i podzielić na kilka części lub jak ja, na jedną. Rozciagnac palcami lub rozwalkowac. Te proporcje wystarczają mi zawsze na dużą blaszke z wyposażenia piekarnika. Wykladam ją papierem do pieczenia i na to rozwalkowane ciasto. Lubie jak troche wystaje za brzegi formy, bo właśnie w te brzegi wkladam paseczki zoltego sera, potem zwijam tak, ze go nie widac. Po upieczeniu brzegi pizzy nigdy nie sa suche a wszyscy zjadaja je z apetytem, bo sa miekkie i puszyste dzieki niemu. Ciasto smaruje passata/koncentratem, obsypuje solidnie oregano i ukladam ulubione dodatki. U nas byly to dziś: salami, feta, cebula, papryka, pieczarki, cukinia. Pieklam 25 min w temperaturze 180° bez termoobiegu. 10 min przed końcem wyjelam i dodatkowo posypalam zoltym serem.
Zawsze znika 😉
Polecam, bo jest przepyszna 😍